05 czerwca 2019, 08:54
Głowa mi eksploduje .... Zmiana leku po raz kolejny jest koszmarna. Wróciliśmy do aripsanu. Od 14 maja dostaje po 1/4 tabletki. Jest źle ... Jest cały rozchwiany, irytuje nas i sam siebie.Nakręca się momentalnie. Co chwila zmienia mu się nastrój . To się cieszy , za chwilę płacze. Zaczęła się też agresja. Na szczęście tylko na przedmioty. Mam nadzieje , że arispan szybko zacznie działać. Wszyscy jesteśmy zmęczeni na maxa , a najbardziej chyba on. Komunikacja z nim jest utrudniona .Do tego wszystkiego jeszcze modręczy upał.
Zaczynam wątpić w siebie jako rodzica... szczególnie po wczorajszym zespole w szkole.
Piszę haotycznie , bo takie są moje myśli i źyć ie . Ciężko zebrać myśli , kiedy on się wścieka, a wieczorami padam na pysk. Nie mam siły ani psychicznie , ani fizycznie .
A przed nami wakacje ...
Jeśli lek nie zacznie działać , to się wykończę .